Qua kuro, czyli dokąd lecisz ptaku?
W zeszłym tygodniu pogoda dużo lepsza, choć nadal trochę siąpiło i mżyło. Woda w Wisłoce opadła do normalnego poziomu, tak więc badania są kontynuowane bez żadnych przerw i problemów. Wygląda na to, że tegoroczne lato faktycznie odchodzi już w zapomnienie.
Noce coraz chłodniejsze i mgliste, jednak liczymy, że to nie koniec pięknych i słonecznych dni na Carpatice.
W 50 pentadzie (3-7.09) w sieciach ruch nieco większy ? przodują coraz grubsze i coraz bardziej niespokojne pokrzewki, głównie kapturka i gajówka. Na różnorodność gatunkową nadal nie możemy narzekać ? wciąż łapią się muchołówki żałobne, pleszki i szczygły. Bardzo miłym akcentem była muchołówka mała, dzięcioł białogrzbiety oraz orzechówka. Łącznie zaobrączkowaliśmy 106 osobników z 31 gatunków. Najliczniej chwytane gatunki to kapturka 26, rudzik 17 i gajówka 11 zaobrączkowanych osobników.
Równie miłym zaskoczeniem jest duża ilość własnych wiadomości powrotnych. W poszczególnych pentadach łapiemy średnio po 5 ptaków zaobrączkowanych przez nas w latach poprzednich.
Ten rok na pewno przyniesie nam jeszcze sporo niespodzianek i wciąż jest szansa, żeby odczuć je na własnej skórze ;-) Zapraszamy do Myscowej!