Liczne ptasie odloty
Minęły kolejne dwa tygodnie pracy naszej stacji terenowej w Myscowej. W Beskidzie Niskim jesień zagościła już na dobre. Pierwszy tydzień upłynął pod znakiem deszczu i wszechobecnego błota. W drugim pogoda zgoła odmienna, bezchmurne niebo i ani kropli deszczu. Mroźne poranki z temperaturą -5 stopni, zdecydowanie przypomniały o zbliżającej się zimie.
W nasze sieci zaczęło łapać się więcej ptaków. W 55 pentadzie (28.09-2.10) zaobrączkowaliśmy 272 osobniki z 27 gatunków a w następnej 56 (3-7.10) 284 ptaki z 29 gatunków. Dominowały rudziki (217 osobników), kapturki, pierwiosnki, śpiewaki i modraszki.
Przez cały czas chwytało się także sporo łuszczaków: czyży, szczygłów, kulczyków, zięb, gili, kilka grubodziobów, jerów i dzwoniec. Z ciekawszych gatunków w nasze sieci wpadały dzięcioły białogrzbiete, orzechówki, zimorodki, muchołówka mała i pluszcz.
Na początku października obserwowaliśmy intensywny przelot ptaków. Nad obozem przelatywało sporo wróblaków, drzemlik, kobuzy, trzmielojady, błotniaki stawowe, myszołowy, jastrzębie, kormorany czarne. Prawdziwy pokaz dały 2.10 żurawie, lecąc nad całą doliną, w stadach od kilkudziesięciu do kilkuset osobników, przez kilka godzin doliczyliśmy się ich ponad 9000.